Prezydent Duda zabral glos w sprawie prowokacji. Zatroskany Prezydent argumentowal, ze prowokatorzy moga doprowadzic do rozlewu krwi, sugestia byla oczywista, zlodzieje, komunisci i wrogowie Polski zamierzaja prowokowac i z tego powodu poleje sie (moze sie polac) krew prowokatorow.
Prezydent Duda dumnie przedstawia sie jako prawnik, jest doktorem prawa i powinien miec swiadomosc co to jest prowokacja, termin jak najbardziej prawniczy. Prowokacja nigdy nie byla usprawiedliwieniem czy rozgrzeszeniem przestepnej dzialalnosci. Jesli np mowimy bandycie ze jego mamusia zle sie prowadzila a on sam jest z tych opoznionych intelektualnie, to jakkolwiek bandyte prowokujemy, ciagle on ponosi odpowiedzialnosc za to co nam zrobi, za urwanie nozki, raczki, wydlubanie oczu. Gdy Jezus prowokowal Pilata nie odpowiadajac na jego pytania to jednak Pilat ponosil pelna odpowiedzialnosc za przelanie krwi Czlowieka Niewinnego i za wydanie go tlumowi nienawistnych i rozpalonych do czerwonosci Zydow. Gdy Jarek Naczelnik nie chcial podawac reki “temu panu” to Tuski i Komorowski byliby mimo wszystko odpowiedzialni za spuszczenie krwi Jarkowi, gdyby do takiego spuszczenia doszlo.
Prowokacja moze byc uznana za okolicznosc lagodzaca wplywajaca na zmniejszenie kary, podobnie zreszta jak ciezkie kalectwo, trudne dziecinstwo czy chodzenie do szkoly pod gorke albo mieszkanie daleko od drogi, nie likwiduje ona jednak dopowiedzialnosci karnej. Jakkolwiek komunisci i zlodzieje sa zli i wrodzy odnawianej przez sily postepu (Dobra Zmiana) Polsce, jakkolwiek prowokuja prawych i sprawiedliwych to jednak, niestety, krwi im spuszczac nie wolno, nawet jesli Dudzie sie wydaje ze wolno.
Zaslanianie sie prowokacja to takie usprawiedliwianie sie bandyty. Hitler atakujac Polske twierdzil ze zostal do tego sprowokowany zdarzeniami w Gliwicach, podobnie Stalin znalazl sobie usprawiedliwienie atakujac Finladie, Mussoliniego sprowokowal Hajle Helassie (czy jakkolwiek on sie pisal), policjantow we Wroclawiu sprowokowal nacpany Igor S, bandyci w Radomiu poczuli sie sprowokowani marszem kodowcow i tak dalej i dalej i dalej i dalej. Zaden normalny czlowiek nie uzna takich prowokacji za usprawiedliwienie agresji, Duda, mimo ze aktywista prawych i sprawiedliwych, tez powinien to zrozumiec.
Panie Dudo, gdyby Pan jednak tego nie wiedzial, wypunktuje to Panu niebiesko na bialym, zeby mial Pan jakies usprawiedliwienie przed swoim dowodca. Nie wolno Panu przelewac krwi nikogo, nawet tych bezczelnych prowokatorow twierdzacych, ze Pana zona nie jest tak piekna jak Panu sie wydaje ze jest (tez uwazam ze nie jest i dziwie sie ze nie wymienil jej Pan z Lesnym Ruchadlem czy kims o podobnych parametrach), tych ktorzy nie uwazaja Lecha Kaczynskiego za najwspanialszego prezydenta jakiego Polska miala w ciagu jej istnienia, ktorzy nasmiewaja sie z miesiaczek smolenskich i rozsadzenia tutki, ktorzy prowokuja Pana przypominajac niedotrzymane obietnice wyborcze, tych nawet ktorzy Pana nie lubia i mowia to Panu wbrew. Nie wolno Panu i juz. Moze sie to Panu nie podobac, moze Pan wskoczyc na stol i tupac, ale niczyjej krwi przelewac Panu nie wolno. Ja to Panu mowie, Dariusz123.
