Malgorzata Wassermann na Prezydenta (albo Premiera). Niech Panienka uprosci, prosze
Jestem pod znaczacym wplywem srodkow przyjemnych, nie chce mi sie nawet wymieniac ich po kolei, wszystkie byly naprawde przyjemne. Naprawde. Zaczelismy z Coonawarra, przeszlismy na McLaren Vale, pozniej kontynuowalismy z Coonawarra, bylo niebiansko. Jesus Christo przemieniajac wode w wino najpewniej przemienil ja w jedno z tych z Coonawarra, nikt z owczesnych nie moglby wychwalac ze bylo tak dobre gdyby nie bylo wlasnie stamtad.
Pod wplywem niebianskiego nastroju przypomnialem sobie dyskusje jaka ostatnio rozpetala sie na stronie jednego z Salonowcow24, bardzo sie ta dyskusja ucieszylem. Nie tyle ze dyskusja byla szczegolnie intelektualna albo szczegolnie wartosciowa albo szczegolna w jakikolwiek inny sposob, uczestnicy nie odbiegali od Salonowej normy, nie blyszczeli wiedza ani czymkolwiek innym, natomiast byli zabawni. Jak to w zyciu wsrod ludzi prawych i sprawiedliwych, wiecej zartu niz tresci.
Notka byla, miedzy innymi, o panience Wassermannownej, nadziei polskiej odnowy i rewolucyjnej zmiany, wspanialej, mlodej ale jakze inteligentnej prawniczce i jakze obiecujacej. Autor notki stwierdzil “Nad tym wszystkim w sposób profesjonalny panuje znakomicie Małgorzata Wassermann, moim zdaniem, prawnik i polityk godny piastowania najwyższych urzędów w państwie.”
Jakkolwiek nie jestem wyborca pissu, nie zachwycam sie nimi (pissem) szczegolnie, przeciez tej oceny zakwestionowac nie bylbym w stanie, autor mial racje. Tone racji albo dwie tony.
Przypomnialy mi sie, zupelnie inne, salonowe dyskusje, z czasu kampanii wyborczej i krotko po. Wielu pissowych wyborcow wyrazalo bardzo dobitnie swoja szczesliwosc ze ich partia skonczyla z forowaniem /promowaniem osob starych & infirm na korzysc zupelnej odnowy wizerunkowej. Do wyborow zaproponowali ludzi mlodych i pieknych, takich szczypatielnych. Pamietam ze powszechnie znana na Salonie Ekwidystanta (nazywana Ekwi albo Dystanta) wyrazala wowczas swoj zachwyt z tego powodu, tysiace innych ja w tym zachwycie popieralo i sie cieszylo, wszyscy twierdzili ze wreszcie platformersom zabraknie argumentow, ze ich kandydaci (ci pissowi), w przeciewienstwie do tamtych, sa mlodzi, piekni wyksztalceni I prawdziwie europejscy. Obraz pieknej panienki Wassermanownej wspaniale sie wpisuje w mantre pissu, madra, wyksztalcona, taktowna i nad wyraz kulturalna, z olbrzymim doswiadczeniem zawodowym, ciezko doswiadczona w zyciu przez zbrodniczych ruskich i tuskich ktorzy jej ojca bomba termobaryczna rozsadzili. Czy moze byc ktos lepszy do najwyzszych zaszczytow? W kraju i za granica? Czy moze?
Jakkolwiek ciagle uwazam ze zarowno nasz pan Prezydent Duda jak i pani Premier Szydlo sa piekni i w pelni zasluguja na to zeby pelnic swoje urzedy, to przeciez, badzmy szczerzy, pod wzgledem urody nie umywaja sie nawet, do panienki Wassermann. Gdyby wiec Panu Pisowi przyszlo do glowy zmienic swojego kandydata na kogos takiego jak panienka Wassermann, ma moj glos. Bede glosowal na Malgorzate Wassermann na Prezydenta bo jest piekna. I jest jak najbardziej bezstronna bo jest rowniez bezpartyjna. Ona nawet nie musialaby wypisywac sie z pissu zeby zostac prezydentem wszystkich Polakow, tak jak musial wypisac sie obecny Prezydent Duda.
***
Nie czesto ogladam relacje telewizyjne z obrad Sejmu lub jego Komisji, zdarzylo mi sie jednak ogladac Panienke Wassermanowne w akcji przez chwile. Nie mam pojecia jakie sa reguly postepowania przed Komisja Sejmowa, czy roznia sie i czym roznia sie od postepowania przed innymi organami, np sadami, urzedami administracyjnymi, w szczegolnosci nie wiem jak sie tam wzywa swiadkow. Zadziwilem sie jednak tym ze Przewodniczaca Komisji Sejmowej poddala pod glosowanie calej Komisji wezwanie jakiegos tam swiadka. Jesli sobie wyobrazimy ze Komisja ma spowodowac stawiennictwo kilku tysiecy swiadkow, to na same glosowanie nad ich wezwaniem uplynie Komisji dobrych kilka lat, czy nie nalezaloby tego jakos uproscic? Panienko Wassermann, jest Pani przewodniczaca Komisji, bede na Panienke glosowal ale niech Panienka uprosci. Bardzo prosze.
