Pan Kaczynski ma racje, mamy w Polsce demokracje. Sztuka powtarzania.
Jarek Naczelnik Kaczynski szereg razy mowil, ze mamy w Polsce demokracje i wolnosc i nawet uzyl przymiotnika, powiedzial ze mamy najlepsza demokracje. To prawie tak jak dawno temu, w czasie Sanacji, ludzie spiewali ballady o tym ze “o polnocy sie zjawili jacys dwaj cywili”, ze “prokurator ma racje, mamy w Polsce demokracje”, dalej nie pamietam. Okropne czasy wowczas byly.
Gdy bylem w ogolniaku, wymyslilismy z kolega cos takiego. Mielismy kolege, ktorego glupota doskwierala nam bardzo i chcielismy dac mu do zrozumienia ze jest nieco ponizej poziomu chodnika i trudno sie z nim rozmawia o czymkolwiek. Na przestrzeni kilku godzin powtarzalismy kilkadziesiat razy, ze Daniel (tak mu bylo) wcale nie jest glupi. Podchwytywali to inni, bardziej zorientowani, tez powtarzali, ze Daniel nie jest glupi, nawet jesli ktos moglby sadzic, ze jest, to tak naprawde on wcale nie jest. Daniel czul, ze cos jest nie tak, ze powtarzalismy, ze nie jest nawet wowczas gdy nikt nie mowil, ze jest, ale co mial biedny zrobic?
Pozniej zastosowalem ten numer w dyskusji ze znanym Salonowiczem24, Estimadem. W krotkim komentarzu kilkuzdaniowym stwierdzilem kilkanascie razy ze nie uwazam go za idiote ani osobe ograniczona intelektualnie, ze moim zdaniem jest on zupelnie normalny. Estimado rowniez nie zorientowal sie co jest grane i uznal ze pewnie nie jest skoro mu to powtorzylem tak wiele razy.
Nie bawilem sie nigdy w ten sposob z Jarkiem (w studenckich czasach znanym jako jeden z tych dwoch co ukradli), podejrzewam ze on spotkal sie z ta forma zabawy gdzies na ulicy, przejal ja i powtarza narodowi jak swoja na okraglo. I narod sadzi, ze skoro Naczelnik powtarza tak wiele razy to musi to byc prawda, ze mamy w Polsce demokracje. Bo skoro wolno jest nam wychodzic na ulice i demonstrowac (pod warunkiem ze w poblizu nie odbywa sie miesiaczka smolenska, ta przeciez odbywa sie tylklo raz na miesiac, jak sama nazwa wskazuje) no to jest demokracja i bum cyk cyk.
Takie powtarzanie moze dotyczyc wszelkich spraw ktore chcemy powtarzac, np ze caracale byly nieoplacalne, ze tutke rozsadzila bomba termobaryczna, ze w TK byli sami komunisci I zlodzieje, ze cale sadownictwo to grupa kolesi z pezetperowska przeszloscia i tez zlodzieje, ze Misiewicz byl wysmienitym fachowcem, ktory postawil polska armie spowrotem na nogi /podniosl ja z kolan, a pieniadze ktore zarabial slusznie mu sie nalezaly bo ciezko pracowal, ze Lech Kaczynski byl genialnym teoretykiem prawa i wizjonerem i nalezy mu sie pomnik w kazdej gminie a Duda Prezydent jest prezydentem wszystkich Polakow zas Antoni Minister Macierewicz jest prawdziwym patriota, etc, etc, etc, etc, etc.
Jak sobie bedziemy czesto powtarzac zycie stanie sie piekniejsze od samego powtarzania. Powtarzajmy wiec, to jest latwe.
