Temu panu reki nie podam, czyli jak Donald Trump potraktowal Angeline.
Szereg lat temu nasz wodz i Panstwa Naczelnik, bedac w piorunujacym stressie z powodu zamordowania mu najblizszej rodziny przez ruskich, wyglosil pamietne zdanie o niepodawaniu reki. Juz nie pamietam zreszta komu mial nie podawac, Tuskiemu czy Komorowskiemu, moze jeszcze komus innemu, nikt specjalnie sie tym nie przejal, Naczelnik zle sie czul i byl na prochach, co bylo nie tylko widac, co bylo rowniez czuc.
W Polsce nikt sie tym nie przejal, message jednak poszla w swiat I nagle sie okazalo ze Donald Trump, w chwilach wolnych od pracy sledzil to co sie dzieje w Polsce I postanowil to powtorzyc. Reki nie podal Angelinie Merkel, mimo ze ona chciala mu podac, byl zachecany przez ludzi mediow, ale zrobil mine jaka by nasz Naczelnik zrobil i lapki nie wyciagnal.
I to jest dowod na to ze swiat w czasach obecnych jest malym miejscem. Jeszcze kilkanascie lat temu wypowiedzi jednego bamboosa nie byly zauwazane przez innego, odleglosci powodowaly ze bamboosy nie mialy swiadomosci swojego istnienia. Teraz bamboosy sa w jednej wielkiej bamboosowej rodzinie, nasladuja sie, mimikuja, powtarzaja to co ktorys z nich powiedzial /zrobil wczesniej, zachodzi bamboo pattern.
Mysle ze Donald, gdyby byl uczciwy, co ciagle jest do wykazania, powinien przyznac ze pomysl byl nie jego, ze postapil zgodnie z przykladem wielkiego intelelktualisty z niewielkiego kraju na wschodzie Europy. Ze Jarek Naczelnik jest jego duchowym ojcem, matka i tesciowa w jednej osobie, ze sposob na zalatwiania spraw istotnych to on wlasnie wymyslil pierwszy.
Donald Trump teraz juz bedzie mogl bez przeszkod wcielac w zycie dalsze pomysly Jarka Naczelnika, rozmontuje High Court, cala reszte wymiaru ichniej sprawiedliwosci, podporzadkuje media I bedzie jak w Polsce, tylko lepiej, bo bogaciej. I to wszystko dzieki wartosciom jakie przekazal (I ciagle przekazuje) nasz najwiekszy rodak, Jaroslaw Naczelnik Kaczynski.
Polska powinna byc dumna ze wydala z siebie takiego syna.