Kaczynski o interesach. Sowiniec
Ostatnio wszedlem w notke Sowinca, w ktorej natknalem sie na cudowny cytat z tego co powidzial cudowny czlowiek. „My w każdym razie na pewno nie zejdziemy z tej linii i będziemy interesów Polski bronić; bo to jest interes. Jeżeli jakiś kraj by uznał, że mordowanie jego obywateli, masowe, wyjątkowo okrutne jest w jakimś szczególnym kontekście dopuszczalne, to można powiedzieć wyrzekłby się swoich najbardziej elementarnych praw”.
Sowinca znam od dziecka, znam jego styl zlosliwej ironii i ukrytych podtekstow. Sowiniec potrafi dopiec komus tak, ze ten dopiekany nie ma nawet swiadomosci ze jest juz na ruszcie, badz co badz jest przeciez Sowiniec nauczycielem akademickim, filozofem, harcerzem i aktywnym partyzantem, intelektualne podchody to jego specjalnosc.
Cytat jest z Jarka Naczelnika Kaczynskiego, ktory wypowiada sie o problemach polsko-ukrainskich. Jarek uznal ze „to jest interes” („bo to jest interes”) zeby nie schodzic z linii, ze odejscie od tego interesu byloby wyrzeczeniem sie swoich najbardziej elementarnych praw. Elementarne prawa jako interes, cudowne, tylko wielki czlowiek (okreslenie Dudy) moglby cos takiego zauwazyc.
Ponad polowa Polski uwaza Jarka za intelektualiste. Sowiniec wyraznie tak nie uwaza, robi to jednak w taki sposob ze ta polowa Polski nie orientuje sie w tym, ze on nie uwaza. Nie jestem w stanie niezgodzic sie w tym z Sowincem, mimo ze ostatnio coraz mniej sie z nim zgadzam. U intelektualisty przeszkadza mi interesownosc, niestety.
Komentarze