Kosmala
Od jakiegos czasu nie uczestnicze w zyciu Salonowym w stopniu w jakims kiedys uczestniczylem, nie chce mi sie uzerac z roznymi osobami pominietymi i niesprawnymi umyslowo, z dewiantami i przyglupami. Dalem sobie spokoj z komentowaniem, notki pisze krotkie i wylacznie w sprawach z rzedu rzucajacych o sciane, gdzie przyslowiowy noz otwiera sie w przyslowiowej kieszeni. Jestem znacznie mniej konfrontacyjny, nie reaguje na chamstwo i bezczelnosc.
Moje zlagodzenie nie przeklada sie niestety na zlagodzenie innych, rozne umyslowe potworki znalazly sobie na moim blogu miejsce do wyladowywania swoich frustracji, do leczenia swoich kompleksow. W szeregu ostatnich notek uaktywnil sie Kosmala, osoba niezdolna do wypowiadania mysli w dluzszych zdaniach, ktos kto przychodzi do mnie po to zeby mi naublizac. Mimo ze funkcja komentowania jest artykulowanie swoich mysli, on nie myslac nie artykuluje, wykorzystuje komentarz do bezmyslnego pokazania innym ze istnieje. Czlowiek bez szkol i umiejetnosci, prostak i bezmozdze, dowartosciowuje sie tym ze moze komus ublizyc i nie dostanie natychmiast po pysku bo komu by sie chcialo scigac go i poszukiwac?
No wiec Kosmala, przestan. Nie mam ochoty widziec cie u mnie, nie zamierzam przepychac sie z toba w niegrzecznosciach. Jesli nie przestaniesz, powiadomie administracje Salonu i cie wywala, nie chce mi sie tego robic ale bede musial. Wiedz ze chamstwo ma swoje granice, ty je przekroczyles.