Dawid Jackiewicz czyli wszystkiemu sa winni Zydzi
Karel Kryl kiedys spiewal “cosik mi sie widzi, wszystkiemu sa winni Zydzi” i to, jakze trafne piosenkowe podsumowanie, wysmienicie oddaje sytuacje zaistniala w polskiej polityce.
Nie ulega watpliwosci ze wszelkie odmiennosci kulturalne wynikaja z glebokich historycznych uwarunkowan. Od tysiecy lat Zydzi w swojej mentalnosci nastawieni byli na branie, kombinowanie, rolowanie innych, bogacenie sie ich kosztem, cwaniakowanie. Juz w czasie ucieczki z Egiptu Zydzi uciekali z pozyczonymi im przez Egipcjan zlotymi i srebrnymi przedmiotami codziennego uzytku, sa teorie ze oni po to tylko uciekali zeby tych przedmiotow nie oddac. Jak swiat dlugi i szeroki Zydzi tylko brali, nic nie dawali do wspolnej kasy ale zagarniali pod siebie, w ich genom zostal wprowadzony odruch “wsobny”, odruch zagarniania. Czy istnienie takich rodzin jak Rotszyldowie, Rokefellerrowie, tysiace innych, nie jest zanmiennym tego przykladem?
W przeciwienstwie do etnicznosci zydowskiej, polska etnicznosc jest zupelnie inna, nie skazona walka o pieniadze, o zabranie komus. Polak jesli nie da od siebie, suto nie wynagrodzi, nie przygarnie i nie przytuli, to tak jakby nie byl Polakiem, w genom Polaka weszly odwaga, samoposwiecenie, bezinteresownosc, oddanie dla sprawy, obojetnosc na zysk i bogactwa swiata. Polak dla ojczyzny ratowania rzucal sie przez morza, dla “naszej i waszej” wolnosci potrafil poswiecic wszystko co najdrozsze, jak Emilia Plater poswiecala, jak Czarnecki, Kosciuszko, Lech Kaczynski i tysiace innych (moze nawet miliony, kto to moze wiedziec na pewno?)
Dla nikogo nie moze ulegac watpliwosci ze Dawid Jackiewicz to Zyd. Zaden Polak nie nadalby swojemu dziecku imienia Dawid, tak jak nie nazwalby go Mojzeszem, Szloma czy Golda. Moglby nazwac syna Swietoslaw, Antoni, Gromoslaw, Jan-Maria, Jozef, Jaroslaw czy nawet Angelika ale nie Dawid.
I nagle okazalo sie ze Dawid Jackiewicz, pod pretekstem, ze chce dobrze dla kraju, ze robi to co robilby sam suweren Jarek Premier, zaczal ustawiac swoich znajomych gdzie tylko mozna bylo ustawic, przy pieniadzach oczywiscie. Jasinskiemu na przyklad dal Orlen, nie da sie wymienic wszystkich ktorym Dawid dawal, jest ich tysiace (moze nawet miliony, kto to moze wiedziec na pewno?). Jesli ktos powolal sie na znajomosc z Jarkiem Premierem, dostawal. W pewnym momencie Jarek Premier zorientowal sie ze powoluja sie na niego ludzie ktorych on nie tylko nie znal, nawet o nich nie slyszal, zupa sie wylala. To byl taki cwaniacki, zydowski numer, powolywanie sie na kogos szlachetnego, najwyzszy autorytet, zeby sie wkrecic, zeby skorzystac. I korzystali, przejmowali rady nadzorcze polskiego-katolickiego narodu jakoby z polecenia samego Jaroslawa, podczas gdy to tylko z polecenia Zyda Dawida bylo, wielokrotnie Jarek ich nawet na oczy nie widzial. Jak nisko trzeba upasc, zeby powolywac sie na znajomosc z Jarkiem podczas gdy znajomym Jarka sie nie bylo? Jak nisko?
Na szczescie sprawa sie wydala, wywalono Zyda i sprawa wrocila do normy. Juz nikt nie zostanie wstawiony do jakiegokolwiek zarzadu pod pretekstem ze jest znajomym Jarka Premiera jesli takim znajomym nie jest. Nie z nami takie numery Brunner.