Dariusz123 Dariusz123
590
BLOG

Kiedy Jarek Premier wreszcie zostanie wydutkany na strychu? Notka o godnosci.

Dariusz123 Dariusz123 Rozmaitości Obserwuj notkę 65

Kiedy Jarek Premier wreszcie zostanie wydutkany na strychu? Notka o godnosci.

 

***Tytul nawiazuje do tzw gry polslowek. Wystrychnal na dudka - wydutkal na strychu, wyjasnienie dla tych co gry nie znaja.

 

Dla wielu obywateli naszego kraju, pewnie nawet dla dominujacej wiekszosci, w szczegolnosci dla tych prawych i sprawiedliwych, ale rowniez prawych i pominietych, prawych i niezdolnych, prawych i majacych pod gorke, prawych i odjechanych, etc, etc, prawo jest jak ta prostytutka (swiadome zapozyczenie z piosenki Kelusa), mozna je naginac we wszystkie strony, wyprawiac z nim co sie komu zywnie podoba, ustawiac wzdluz, w poprzek, do gory nogami, wg zyczen tego, co wyprawia. Tak to sie przyjelo w narodzie, ludzie sa przekonani ze prawo mozna obejsc, wymanewrowac, wykorzystac na swoje potrzeby, albo na potrzeby swoich albo na potrzeby swoich swoich, etc, etc, etc. Takie jest powszechne przekonanie.

Otoz prawda jest bardziej zlozona. Jesli prawo mowi A, to zeby powiedziec, ze ono mowi B trzeba byc niejako cofnietym lub robic sobie z prawa cyrk i oszukiwac. Takie rzeczy zdarzaja sie w przyrodzie, sa ludzie, ktorzy utrzymuja sie z oszukiwania, jednakze sporo jest rowniez ludzi takich, ktorzy oszukiwac nie chca, tacy ktorzy jednak mowia ze A to jest A. Zeby uzyskac odpowiedz “prawo A mowi B” trzeba miec albo kogos cofnietego, kto sie nie zna, albo kogos z grupy uzaleznionych od korzysci, ktorzy za te korzysci zdolni sa do wszystkiego.

Zdarza sie rowniez, ze prawo jest roznie interpretowane z powodow niejasnosci tego prawa, milionow roznych uzaleznien, ktore powoduja, ze odpowiedz nie jest oczywista. Dlatego w wyzszych sadach decyzje interpretujace prawo podejmuje kilku najwybitniejszych prawnikow, oni rozwazaja wszelkie mozliwe opcje i tlumaczenia, oni ustalaja co i jak nalezy rozumiec. Oni to dyskutuja i w skrajnych wypadkach glosuja zgodnie z tym, o czym sa przekonani, wiekszosc w takich sytuacjach zwycieza. Nawet jesli miedzy nimi nie ma pelnej zgodnosci, to nie wynika to, najczesciej, z ich zlej woli, z ich skorumpowania, zwykle wynika to z ich zrozumienia prawa wlasnie tak a nie inaczej. Wiem co pisze, bylem prawnikiem w Polsce przez 15 lat, olbrzymia wiekszosc jest uczciwa.

Wbrew powszechnym przekonaniom, dobrzy prawnicy sa ludzmi z integrity (nie chce mi sie tlumaczyc dla tych co nie wiedza co to jest integrity, pewnie nie dla nich ta notka), w olbrzymiej wiekszosci ich celem jest interpretowanie prawa najlepiej jak tylko mozna. To jest funkcja zawodu, to jest duma zawodowa, to jest chec bycia w czyms dobrym. Jesli jestes dobry w tym co robisz, spelnia sie twoje zycie, jesli idziesz na skroty, jestes bylejakim menelem. Dobrzy prawnicy maja godnosc, maja poczucie, ze robia cos wartosciowego, ze to czemus sluzy.

Ostatnio dowiedzialem sie, ze w Polsce kuznia nowych prawniczych talentow prawych i sprawiedliwych stala sie uczelnia UKSW, dawniej ATK. Tam wlasnie udzielala sie profesor Krysia Pawlowiczowna, stamtad wyszli naukowcy – obecni nominaci do TK z list prawych i sprawiedliwych. Profesorowie i prawnicy. Jeden z nich, pisze na Salonie pod ksywka Costner, mialem okazje przeczytac co pisze i nawet pozwolilem sobie na zamieszczenie u niego komentarzy, bez merytorycznego odzewu, niestety (o tym ze, jest nominatem przeczytalem gdzies u niego, glowy nie daje, ze nie oszukiwal, prawnikiem dla mnie on nie jest, wiec bym sie nie zdziwil, gdyby byl przebierancem).

 

Jarek Premier zna zycie, obracal sie wsrod roznych, wg niego w Polsce tylko ryba nie bierze, na tym zalozeniu ustawia swoja maszynke do mielenia. Wszyscy biora, wiec najlepiej gdyby brali od niego. Ustawia wszedzie gdzie moze tych, co beda brali i w zamian beda robili, to czego On Naczelnik od nich oczekuje, albo ludzie Jarka beda oczekiwali, albo ludzie ludzi Jarka. Albo ludzie ludzi ludzi Jarka. Tak zeby bylo gites. Zasada mafijnej lojalnosci, pocaluj mnie w reke, rob co chce zebys robil, ustawie Cie na cale zycie. Jak sie zbuntujesz, polecisz, rowniez twoja zona poleci i twoje dzieci, twoje wnuki i twoi sasiedzi, bedziesz skonczony, ujawni sie twoje bezpieczniackie kontakty, bedziesz out.

Jarek Premier chce miec w TK swoich ludzi, takich ktorzy beda glosowali za jego przekretami. Ludzi z umiejetnosciami zaczal dobierac na UKSW, ale przeciez ilu ich moze dobrac, nawet tam sa ich ilosci ograniczone. Pewnie jeszczxe dobierze z zewnatrz, tych z mniejszymi powodami do dumy, tak jak dobral naszego prezydenta (za ktorego promotor wstydzi sie i publicznie kaja), ale w pewnym momencie to sie skonczy, nie bedzie kandydatow. I co gorsze, dla Jarka Premiera znacznie gorsze, ci wybrani do najwyzszych pozycji w panstwie, zaczna sadzic, ze oni zostali wybrani z uwagi na ich merytoryczna wiedze, na ich prawnicze osiagniecia, zaczna miec godnosc. Oni z zalozenia nie sa z tych najmadrzejszych, dlaczego mieliby wiedziec, ze ich madrosc nie byla karta przetargowa, dlaczego mieliby sadzic, ze sa wartosciowi gdy godnosci nie ujawniaja?

 I co wtedy, gdy oni nagle, nieoczekiwanie i tak z marszu, beda chcieli przyrownac sie do tych najlepszych, beda chcieli pokazac, ze oni godnosc (byle jaka bo byle jaka ale jednak) tez maja? Jestem przekonany, ze kiedys to nastapi, ze nie beda chcieli byc ostracyzowani przez srodowisko jako ci co ida na kazdy sztos, na kazdy numer, ze zrobia to, czego od nich oczekuje Naczelnik, bez wahania i na rozkaz. Oni powiedza w pewnym momencie, ze przeciez tak sie nie da, ze prawo to jednak jest prawo i oni nic nie sa w stanie wykombinowac zeby je obejsc tak na oczach, tak bezczelnie, ze beda mieli dosc uchodzenia w oczach spoleczenstwa za nuworyszy i dorobkiewiczow. W pewnym momencie, TK w skladzie wylacznie prawych i sprawiedliwych, bez jakiegos Rzeplinskiego i jemu podobnych, powie Naczelnikowi basta, dosc, my tego tak nie mozemy, tak sie nie da, dosc tych swinstw, trzeba to zakopac.

I wowczas Jarek Premier zostanie wydutkany na strychu.

 

***

Po raz pierwszy dalem do przeczytania notke mojej zonie. Nie podobala jej sie. Ona uwaza ze moglem w 3, 5, 11 slowach okreslic za co mam Kaczynskiego i nie potrzebowalem sie tak rozpisywac, ze sie nadmiernie rozgadalem. Ze to wszystko nie dotrze do czytelnikow i ze w polowie znudza sie i przestana rozumiec o co mi chodzi.

Nie posluchalem zony, postanowilem dac sobie i Salonowiczom szanse. Moze ktos zrozumie?

 

Dariusz123
O mnie Dariusz123

Przymiotniki pisze z malej litery. Lubie esencjonalnosc. Moje ulubione cytaty - "Idziemy ramie w ramie bo ramie to jest symbolem sily i odwagi narodu” (JarekK, miesiaczka smolenska 10/04/2012), "te białe róże, które tam widać, to właśnie symbol nienawiści i głupoty" - 10/05/2017, "idziemy w odwrotna strone" - 10/07/17, "nie wycierajcie sobie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojej świętej pamięci brata. Niszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami" – w Sejmie 18/07/17. “Nikt nie narzuci nam swojej woli z zewnątrz; nawet jeśli w pewnych sprawach będziemy w Europie sami, to pozostaniemy tą wyspą wolności, tolerancji, tego wszystkiego, co tak silnie było obecne w naszej historii” - 10/09/2017, “I te pieniądze im się po prostu należały” –Szydło w Sejmie 3/2018. Wyimagowana wspolnota z ktorej dla nas niewiele wynika -Duda o UE w Lezajsku 2018. "Cały świat dowie się w sugestywny sposób" - dr SowiniecBukowski u Alpejskiego 28.11.18

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości