Nie jestem krytykiem filmowym, filmy ogladam rozkielacos, mam swoje preferencje. Nie przepadam za szkola europejska, bardzo lubie amerykanska, ciagle szukam tego co mi najbardziej…
O Idzie duzo slyszalem i czytalem, generalnie nie lubie tego typu tematow i nie chcialo mi sie tego ogladac. Naczelnik mojej ojczyzny, Jarek Premier powiedzial gdzies kiedys, ze to jest film antypolski, to mnie zachecalo do obejrzenia, przeciez jednak to nie byl powod wystarczajaco dobry. Nie chcialo mi sie filmu ogladac mimo zachet Jarka Premiera, na tyle Jarka Premiera nie cenie.
Nie mam zielonego pojecia dlaczego film dostal Oskara. Dla mnie to byly takie wprawki uczniowskie studenta szkoly filmowej, ani odkrywcze, ani nowatorskie, nic takiego czym moglbym sie zafascynowac. Wprawki filmowe Polanskiego byly kilka tysiecy razy lepsze, niestety. Byly ciekawsze, znacznie ciekawsze. Byly ambitne.
Ida jest filmem oszukanym. Robionym tanim kosztem, z naturszczykami lub aktorami dopiero zaczynajacymi, odrzucajaco nieprawdziwymi. Scenariusz jest tez nieprawdziwy, Brystygierowa (z tego co wiem rola ciotki oparta byla na jej zyciu) byla osoba zla do trzewi ale nie byla sedzia. Piszacemu scenariusz brak bylo pomyslu na cokolwiek, wyraznie nie znal warunkow zycia w Polsce, niektore zachowania byly wrecz surrealistyczne. Siostra zakonna jezdzaca po Polsce to takie filmowe dziwadlo, to sie w owczesnych cxzasach nie zdarzalo. Wowczas jazzu nie gralo sie na gitarze, to nie w Polsce, to nie w tym czasie. Na polnej drodze w ciagu minuty jechaly 3 samochody I motocykl, kilka lat pozniej na trasie miedzy wojewodzkimi miastami w ciagu calego dnia przejechaly 3 samochody, wiem bo bylem wowczas na autostopie i oczekiwanie na kolejny samochod bylo dla mnie wyjatkowo bolesne. Polnymi drogami w tych czasach samochody jezdzily raz na 3 dni.
Jakkolwiek nie podobal mi sie ten film, twierdzenie ze jest on antypolski jest twierdzeniem idioty. Film opowiada wymyslona historie. Nic wiecej, nic mniej. Historie okrucienstwa, zamordowania rodziny. To ze Zydzi byli zamordowani przez Polakow jest bez znaczenia. Tak jak w filmie Rambo, zamordowanie przyjaciela glownego bohatera nie jest postawa antyamerykanska, tak zamordowanie rodziny Idy nie jest postawa antypolska. Naczelnik Jarek Premier dal plame nie po raz pierwszy. Nie zrozumial ale uznal za stosowne wytlumaczyc innym ze film glosi to co wydaje mu sie ze glosi. Chory czlowiek z tego Naczelnika.
