Tytul w dluzszej wersji; Ludzie, jesli juz musicie kochac Jarka Premiera, na miloscBoska i PrzenajswietszejPanienki, robcie to z wlasciwych powodow. Historia jednego przekretu.
Cala Polska jest pod urokiem Jarka Premiera. Wiekszosc spoleczenstwa, ponad 60%, kocha Jarka, uwaza go za wspanialego i natchnionego wodza i politycznego przywodce, czlowieka ktory sie kulom nie klania, gotowego oddac swoje zycie dla ojczyzny ratowania. Czlowieka bezkompromisowego, ktory chce dobrze, wizjonera.
Kolejne ponad 30% traktuje Jarka Premiera jako czlowieka, ktory nawet jesli nie ma racji to i tak chce dobrze i dla ojczyzny ratowania gotow sie rzucic przez morze. Ktory, nawet jesli nie ma racji, to i tak robi slusznie dajac popalic przebrzydlym prawnikom, pokomunistycznym pozostalosciom i krwiozerczej stonce ktora sie wozi na zdrowym ciele ciezko przez historie doswiadczonego narodu.
I stosownie do tych emocjonalnych ocen, zabarwionych gleboka miloscia lub zaangazowana sympatia narod glosuje na Jarka. I gremialnie pochwala to co Jarek wymysla.
Zgodnie z pisowska narracja Jarek Premier poszedl na ustepstwa. Zaproponowal narodowi, ze tych 3 sedziow TK o ktorych kazdy wie i rozumie, moze ewentualnie byc sedziami w ciagu kolejnych 3ch lat, a wyrok TK o ktory kodziarze toczyli batalie na ulicach, bedzie opublikowany jako material historyczny, czyli bez zadnego praktycznego znaczenia. Polska zadrzala w emocjach, dobry czlowiek ten Jarek Premier, przeciez on rzeczywiscie chce kompromisu, tylko wichrzyciele, lewaki i pedaly ciagle tego nie rozumieja i kompromisu nie chca. I Targowica ktora sie nachapala za Tuska, w dobrobyt oplywa, osmiorniczkami sie karmi, im dobro ojczyzny jest niemile.
Zeby wiec byla jasnosc. To co Jarek Premier zaproponowal to nie kompromis. To zwykle cwaniactwo i proba wpuszczenia narodu w maliny. Cwaniactwo skuteczne skoro narod w maliny daje sie wpuscic, ale to nie jest madrosc, to nie jest wizjonerstwo, nade wszystko to nie jest kompromis.
To czy sedziowie TK wybrani przez poprzedni Sejm (konkretni ludzie) beda kiedys dopuszczeni do orzekania nie ma zadnego znaczenia. Nie chodzi o panow X, Y, Z, chodzi wylacznie o zgodnosc z prawem. O to, ze niedopuszczenie do orzekania tych panow jest deliktem przeciwko obowiazujacemu systemowi, pozwala odsunac sedziego gdy jest on dla Naczelnika Panstwa (czy kogos przez niego wskazanego) niewygodny. Niezawislosc sedziowska to nie jest niezawislosc panow X, Y, Z, to jest niezawislosc sedziow w rozstrzygniu kwestii prawnych i w byciu wolnym od pozaprawnych naciskow. Zeby nie powtarzaly sie sytuacje gdy naczelnicy, jak Bierut, Gomulka, Ochab, Gierek, Jaruzelski, Kaczynski decydowali, jak im w danej sytuacji bylo wygodniej, od prawa niezaleznie. Ustawienie sadow w systemie ma sluzyc praworzadnosci, odsuniecie sedziego od orzekania, nawet na okres tylko do 3ch lat, jest zaprzeczeniem tej praworzadnosci, jest zlamaniem gwarancji jego niezawislosci.
Jarek Premier oszukal narod sugerujac ze chodzi tylko o sedziow, o to czy konkretni sedziowie beda rozstrzygali czy nie. To jest cwaniackie wymanewrowanie narodu, wcale nie chodzi o tych konkretnych sedziow (nazwisk ich nie pamietam i nie chce mi sie tego szukac), chodzi o to zeby sedziowie nie mogli byc od sprawy odsunieci, zeby ktos sobie nie mogl wybierac czy ten sedzia jest wystarczajaco propisowski czy nie jest.
Ludzie, Drogi Narodzie, mozecie wiec kochac Jarka Premiera za wszystko co jest dla was istotne, za caloksztalt, za to ze jest mlody, piekny i bogaty, patriotyczny, demokratyczny, ze jak cos powie to powie, ze daje popalic, ze nosi sie elegancko, garnitury od Armani’ego nosi a w oczach ma taki fajny blysk (jak kiedys Bergerowa), ale nie kochajcie go za madrosc i polityczne wizjonerstwo bo to jest tylko cwaniactwo. On nie wymyslil lepszego systemu, on przekonal wiekszosc polskiego spoleczenstwa ze trzeba zmarginalizowac sady i sedziow pod oszukanczym pretekstem, ze to sa rozgrywki polityczne i skoro tamtym z nim nie po drodze to on ich wymieni. On ukryl przed narodem, ze sedziowie nie sa jego przeciwnikami politycznymi. Oni kwestionuja lamanie prawa bo od tego sa zeby pilnowac przestrzegania prawa, niezaleznie od tego czy sa z jego opcji politycznej czy z innej.
Kochajcie wiec Jarka Premiera jesli musicie, ale za to co on jest, nie za to co chcielibyscie zeby byl. I glosujcie stosownie, bez milosnych emocji, kierujcie sie rozumem. To byl cwany przekret wmowienie narodowi, ze chodzi o konkretnych sedziow, nie zas o marginalizowanie sadow. Nie badzcie bamboosy, nie dajcie sie na to nabrac.
***
Jestem otwarty na dyskusje z osobami ktore oddziela milosc od racji merytorycznych. Z osobami ktore tego oddzielic nie potrafia dyskutowac nie bede, niczego przeciez nie da sie dyskutowac z zakochanymi.
