Czy Kaczynski mial moznosc ocenic? Zaklad.
Jarek Premier Kaczynski w odpowiedzi na wypowiedz Billa Clintona stwierdzil ze ten potrzebuje opieki psychiatrycznej. Clinton nieco generalizujaco podsumowal polskie tendencje do putiniady, Kaczynski byl jak najbardziej konkretny, przejechal sie po Clintonie, taka sobie slowna przepychanka. To sie zdarza na calym swiecie, niestety, ludzie zapominaja sie i zamiast dyskutowac o sprawie wchodza z butami w cechy osobiste osoby ktorej nie lubia. Samo zycie.
Jest kilka spraw na ktore warto byloby zwrocic uwage.
Jakie moze miec znaczenie, ze freak mowi o kims innym, ze to tamten jest freak? Czy specyficzna pozycja freaka powieksza sile argumentu (freak powinien wiedziec lepiej skoro jest freakiem), czy byc moze odwrotnie, ocena freaka nie moze byc rozsadna bo freak nie jest osoba rozsadna z samego zalozenia?
Bill Clinton jest osoba powszechnie znana. Byl wysmienitym prezydentem Stanow Zjednoczonych, uznawanym za jednego z lepszych, nie mial zadnych wpadek poza incydentem z Monika (masturbowala sie w jego obecnosci jego cygarem). Jarek Premier Kaczynski nigdy nie byl swiadkiem czyjegos masturbowania sie, cygar nigdy nie posiadal i nikt nie wie czy bral udzial w jakichkolwiek zdarzeniach o charakterze seksualnym. Czy ta roznica (nie byl swiadkiem i nie posiadal) moze wskazywac na wyzszosc Jarka Premiera Kaczynskiego? Na bycie lepszym przywodca? Mezem stanu?
Sluchalem wielokrotnie roznych przemowien Clintona, jest wspanialym mowca, natchnionym i przekonywujacym. Sluchalem rowniez szeregu przemowien Jarka P Kaczynskiego, on mowca nie jest zadnym, na pewno nie natchnionym, na pewno nie przekonywujacym, wypowiada sie niepelnymi zdaniami, czesto bez orzeczen, popelnia drazniace bledy stylistyczne, fleksyjne, mowi zargonem i jego zdania nie maja sensu. Czy wiec osoba, ktora ma olbrzymie trudnosci z wypowiadaniem mysli we wlasnym jezyku (jedynym jaki jako tako posiada) moze dokonac oceny stwierdzen zawartych w publicznym wystapieniu osoby ktora takich trudnosci nie ma? Czy, byc moze, zamiarem J P Kaczynskiego, w sytuacji gdy nie mial argumentow merytorycznych i nie potrafil sie wypowiedziec, bylo ublizenie Clintonowi?
Ludzie dokonuja ocen publicznych wypowiedzi kierujac sie nie tylko tym co jest zawarte w tych wypowiedziach, rowniez tym co wiedza o wypowiadajacych sie osobach z innych zrodel. Clintonowi, jakkolwiek oceniany jest jego udzial w masturbowaniu sie Moniki, nikt nie zarzuca, ze moglby miec psychiatryczne odchylenia, to co wowczas zrobil bylo w miare naturalnym zachowaniem sie mlodego mezczyzny odstawionego od lozka przez wlasna zone. Brak udzialu Jarka P Kaczynskiego w tego typu zabawach, zycie w samotnosci i dozywotnie praktykowanie celibatu nie swiadcza o jego normalnosci, wrecz przeciwnie, nakazuja sie domyslac ze normalny raczej nie jest, ze ma jakies problemy w tych sprawach.
Czy Naczelnik panstwa i najwazniejsza w nim osoba moze byc uznany za normalnego w sytuacji gdy obraza meza pretendentki do bycia prezydentem najpotezniejszego panstwa na swiecie, panstwa bedacego naszym sojusznikiem i przyjacielem i jedyna realna sila zdolna bronic nas przed ruskimi?
[swoistego rodzaju kwiatkiem do kozucha jest to ze podwladny Naczelnika, ten uchodzacy za normalnego i z tego glownie powodu typowany na nastepce Naczelnika, z rozpedu obraza obu wystepujacych w wyscigu amerykanskich pretendentow, pozbawiajac Polske szansy bycia w przyjaznych stosunkach z jakimkolwiek prezydentem USA przez najblizsze 4 lata]
No coz, ci ktorzy sadza, ze wdepnelismy w Zachod i ze jestesmy cala geba zachodni – mylicie sie, nie jestesmy. Jeszcze nam brakuje. Dopoki tacy ludzie beda wypowiadali sie w naszym imieniu, bedziemy traktowani jak czesc Azji. W najlepszym wypadku.
Ide o kazdy zaklad ze ani Hilary ani Donald nie przyjada do Polski zarzadzanej przez PIS. Nie dlatego ze zostali obrazeni, bo ktos niespelna rozumu nie jest w stanie obrazic, ale zeby pokazac ze sa granice ktorych przekraczac nie wolno. Polska nie jest na tyle istotna w swiecie zeby do niej przyjezdzac i narazac sie na koniecznosc rozmowy z osobami umyslowo niesprawnymi.
Kto sie zaklada i o co?